Odnowienie przyrzeczeń
'Nie lękajcie się otworzyć drzwi...'
Dzieciństwo miałam obfite w miłość
w takich okolicznościach
bieda była z góry
w kiepskiej kondycji
pozytywistyczna praca
wydała owoc
klasy średniej
wystarczy
przyszedł czas
iść w ilorazy
rozłożysty dąb
zaprasza świergot
a dom spokojne sny
Dzisiaj mąż
dobrowolnie i bez przymusu
zaakceptował powiększenie rodziny
pokochałam go
na nowo.
autor
AAnanke
Dodano: 2022-03-06 13:12:02
Ten wiersz przeczytano 1553 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
:)
Krzemanko, nawiązałam do słów przysięgi, nie jestem
pewna, czy dokładnie powtórzyłam ( sprawdzę), to było
tak dawno:))
Dziękuję za poparcie:)).
Jestem pewna, że to będzie dość powszechne podejście.
Już teraz Polacy robią co tylko mogą, a nawet więcej.
Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem dumna z rodaków, a
margines zawsze był i będzie.
Bardzo wymowny przekaz. Co myślisz AAnanke o
rezygnacji z jednego z dwóch synonimów, pisząc np
"Dzisiaj mąż dobrowolnie
zaakceptował powiększenie rodziny"?
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz i gest,
pozdrawiam serdecznie.
takie decyzje spajają rodzinę na nowo.
Przepiękny wiersz,
otwarte serca otwierają drzwi,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz, warto być dobrym i pomagać, wierzę, że
to do nas wraca.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne i szczere...dziś wszyscy mamy otwarte serca i
drzwi dla potrzebujących, nigdy nie wiadomo kiedy my
będziemy tej pomocy potrzebować...Pozdrawiam ciepło :)