Odnowy od nowa restart porankowy
Niosę pełen talerz
na ziemię on spada
i zawartość cała
wraz z nim.
Podnoszę filiżankę z kawą
ona też z rąk mi wypada
kawa rozlewa się cała.
Porcelana wszędzie, lecz zastawy brak.
Dopisuję do listy:
nowej zastawy kupno
i płynu do umysłu
żeby w końcu był czysty.
autor
Agulinart
Dodano: 2020-09-08 21:49:25
Ten wiersz przeczytano 409 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ciekawa refleksja, wiersz zatrzymał.
Pozdrawiam serdecznie :)
No tak to jest życie, bardzo dobry refleksyjny wiersz,
przypomniałem piosenkę A. Jantar Nic nie może przecież
wiecznie trwać, pozdrawiam ciepło, miłego dnia.
Wszystko z czasem przemija.
Ciekawy wiersz, skłania do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj!
W pewnym wieku wszystko z rąk wylatuje samo i żadan
płyn tu nie pomoże.
Jestem zaintrygowana.
Porcelana jest krucha.
Jak ulotne i kruche jest życie.
Żeby tak nową zastawę znów kupić,
jak całkiem nowe życie.