odpowiedź
najważniejsze w tym wszystkim było
zdziwienie
pozwalało zatrzymać się przed ucieczką
nie pytać jak to możliwe
nie wnikać w przyczyny
a dziwić się że się dzieje
stokrotki rano rozwarły ramiona słońcom
najważniejsze w tym wszystkim było
zdziwienie
pozwalało zatrzymać się przed ucieczką
nie pytać jak to możliwe
nie wnikać w przyczyny
a dziwić się że się dzieje
stokrotki rano rozwarły ramiona słońcom
Komentarze (37)
Ujmujący wiersz, ale zastanowila aTOMasha duzo ilosc
słońc, ...odchodze od Ciebie zdziwiony i zadowolny bo
myslalem ze jest tylko jedno a to aTOMsha martwilo
bardzo...:)
podoba się bardzo wymowa wiersza z kontrastującą
puentą,
serdecznie pozdrawiam
:)
Piękne imię:)
Miło mi, Patryku. Karolina.
Poprosiłem Cię Lady o imię, a sam się nie
przedstawiłem:)
Mam na imię Patryk.
Byłem, czytałem, zatrzymałem się.
O wilku mowa.
Lady:)))
Powinnaś powiedzieć jak masz na imię.
Wiersz ma niezwykły zapis.
Wątki przyczyn i skutków są splecione w gruby warkocz,
a potem wiążą się z innym światem w odlotowej puencie.
Ukłony, Lady:)
Pięknie i zachwycająco. Pozdrawiam.
Ja całe życie jestem zdziwiona...aż dziwne, że nadal
mam skośne oczy...:);) pozdrawiam z podobaniem :)
zdziwienie- to rodzaj zachwytu.
Witaj wibracjo.:)
Piękny wiersz i cudowna puenta, o poranku.:)
Pozdrawiam.:)
Wilka tu nie było?
pewnie kombinuje jaki komentarz ma Ci napisać;
ale mu nie podpowiem :)))
ukłony lady Wibracjo :)
Często umiejętność przyjmowania darów poprzedzona jest
wędrówką po kolcach różanych...
Pięknie! :))
udana miniaturka z pięknym zakończeniem*)pozdrawiam
cieplutko*
Zdziwienie czasami potrafi wyrazić więcej niż
cokolwiek innego.
Nie potrzeba słów a wszystko jest jasne.
Pozdrawiam:)
Marek