Odrodzenie
Brodzę po kolana
w białym puchu
łapię w dłonie
płatki szczęścia
szkicuję marzenia
soplem lodu
w śnieżnych kulach
ślę ku jasnemu niebu ...
...odjeżdża galopem Królowa Śniegu
autor
maya7616
Dodano: 2013-11-30 20:41:52
Ten wiersz przeczytano 1115 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Bez rymów
Klimat Optymistyczny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Amnezjo, masz rację- odradzam się tak jak przyroda
odradza się po długiej zimie (chociaż trochę mi jej
tutaj brakuje) Pozdrawiam:)
Odroczenie w tytule, przeczytałam sobie jako
ocieplenie, po tej bajkowo namalowanej przemianie.
Optymistycznie - pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję Bolesławie, Malamhin, Nowicjuszko i
Valerio. Miłego dzionka Wam życzę:)
Moniczka pięknie napisałaś ,pozdrawiam i dziękuje
pięknie :)
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
i bardzo dziękuję.
i to jak ;-)
dziękuję kochani:)
Bardzo mi się podoba.:))))
Barbaro odjeżdża...do tej pory byłam pod jej
władaniem...
Odjeżdzą? chyba właśnie nadjeżdża! Pozdrawiam:)
pięknie i bajecznie przygotowuje się Twój bohater tej
opowiastki do zimy.....a mój bohater ma problemy
sercowe - ale nie odbieraj tego personalnie do mojej
osoby
Ha! Wielka niedźwiedzico witaj w
klubie...służących:)))
Nie ma jak galop po śniegu :)nocą.. gdy wszystko lśni
w księżycowym blasku..
Rozmarzyłam się.. dzięki za przywołanie wspomnienia,
choć to dość odległe skojarzenie :)
mayu, mój to Fredek, tyż jest wspaniały. Jestem jego
służącą:))