Odruch zerowy z wersem na pamiec
Tylko zapisz mnie a ja znaki poprzestawiam nad ranem zapomnisz, obojetna wstaniesz, zbudzona jutrzenka ktora milczy w przezroczu okna. Sen nie jest wyrocznia a wers nieczytany umiera.
po amatorsku rozczepiam dzwiek slonca
jakby mialy sie zgubic gwiazdy w
pokuszeniu
jest noc wysoko stojaca
milcze tak jak w modlitwie
szukam znakow na tu i tam
wiatr brzmi pieknie w czuwaniu nad
trescia
a morze ma w sobie tyle grozy i slow
zamknietych w fali
muszla na piasku rozchylila dno
martwo czepia sie wydmy
splywaja uczucia radosc i strach
pajak sie boi wlasnej osnowy
drze jak osika
boje sie mysli
ktore zamykam w papier
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.