Odrzucona miłość
"Najgorsza choroba- niespełniona miłość choć nie zabija piekielnie boli "
12 czerwca nie zapomnę tego dnia
w tym właśnie dniu zawalił się mój
świat.
Coś mi wewnątrz mówiło, że mam pojechać do
Ciebie
Może właśnie tak miało być? Już sama nie
wiem.
Tak bardzo wierzyłam w Twoją miłość
bezgranicznie Ci ufałam
lecz gdy zobaczyłam Cię z inną to się
rozczarowałam.
Idąc obok was, w momencie poczułam się jak
zimny głaz
Miałam ochotę płakać i krzyczeć
lecz nie umiałam bo odniosłam wrażenie, że
uszło ze mnie życie.
Odszedłeś z nią a ja poszłam przed
siebie
Jak to wszystko zniosłam?
Tego już sama nie wiem,
Dopiero po chwili poczułam ból nie do
zniesienia
Bo zdałam sobie sprawę, że zawiódł mnie
ktoś bliski memu sercu
Dla którego byłam gotowa na wszystkie
poświęcenia.
Poświęciłam dla Ciebie wszystko oczekując
Twej miłości i niczego więcej
Lecz sprawiłeś, że pozostała mi tylko
konająca dusza i zlodowaciałe serce
"Serce które oddałam Tobie"
A teraz się czuję jak bym była w
żałobie.
Nie jestem już tym kim byłam, tylko bryłą
lodu
Która już nie jest w stanie nic z siebie
dać prócz chłodu.
Nie potrafię już kochać, nawet sobą być
Jestem ciągle nieobecna, więc po co mi tak
żyć?
Wyssałeś ze mnie chęć do życia, odrzucając
moją miłość,lecz ja nie zapomnę nigdy tego
co między nami było!
"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Jeśli wróci - jest twoje. Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.