Odszedłeś w Zapomnienie
Niezdarną linią nakreśliłam twoją twarz
Już nawet nie pamiętam jakie imię masz
Motyl samotności przefrunął nad mą głową
Ty tylko dziewczynę chciałeś mieć nową
Nie wiem czy dla chwały czy dla własnej
zguby
Wiem tylko jedno… U mnie nie
próbuj…
Zdawałeś się wymarzonym tym jedynym
księciem z bajki
A jednak stałeś się zakłamaniem
Które doprowadziło moje życie do upadku,
gorszego niż inne upadki
I choć wstałam bo tak miało być
Uklękłam- nie chciałam dłużej żyć
Stare drzewo pochyliło się nad mym
cierpieniem
Zmazało serce wyryte w korze przez
ciebie…
Odszedłeś w zapomnienie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.