Oficer / Sędzia
Pewien oficer Koenig
rodem z miasta Koepenick,
żonę swoją mając,
w koledze się kochając
mniemał, że nikt go nie przenikł.
Był sobie sędzia z Iławy
dylemat miał nader ciekawy.
Siedząc przy kwarcie
miał serca rozdarcie,
jak skończyć sądowe sprawy.
Komentarze (11)
Dobry temat, wiele mówi i daje do myślenia.
Pozdrawiam.
No właśnie! Pozdrawiam
Był pewien Poeta ciekawy
przy piciu porannej kawy
wpatrzony w monitor jaskrawy
nabierał dziwnej obawy...
że nie zdąży do roboty
bo coraz lepsze głupoty
nachodziły go ochoty
na komentarzowe psoty :D
Temat
wyjątkowy. Pozdrawiam.
Witam ZOLEANDER. Dla mnie Twój uśmiech jest
wystarczającą nagrodą. Pozdrawiam
Uśmiechnęłam się! Pozdrawiam :))
Ta wersja też jest dobra Vick Thorze.
Pozdrawiam
nieco mi się skaszaniło
IMHO;
Pruski oficer rodem z Koepenick
o bardzo dźwięcznym nazwisku Koenig
będąc zażartym gejem,
miał żonę i nadzieję,
że w garnizonie nikt go nie przenikł.
Raz okręgowy sędzia z Iławy
miał dylemacik podczas rozprawy;
czy bandziora obrońca
wytrwa przy nim do końca
by podzielić się cieniem niesławy.
nawiasem mówiąc , obecnie Koepenick jest dzielnicą
Berlina.
IMHO;
Pruski oficer rodem z Koepenick o bardzo dźwięcznym
nazwisku Koenig
będąc zażartym gejem,
miał żonę i nadzieję,
że w garnizonie nikt go nie przenikł.
Raz okręgowy sędzia z Iławy
miał dylemacik podczas rozprawy;
czy bandziora obrońca
wytrwa przy nim do końca
by podzielić się cieniem niesławy.
Pewien oficer Koenig
rodem z miasta Koepenick,
żonę swoją mając,
w koledze się kochając
mniemał, że nikt go nie przenikł.
Był sobie sędzia z Iławy
dylemat miał nader ciekawy.
Siedząc przy kwarcie
miał serca rozdarcie,
jak skończyć sądowe sprawy.
Oj bardzo biedna! Witam i pozdrawiam
Biedna żona.Pozdrawiam.