Ogień
Dla Mojego Aniołka:):**
W zakamarku serca tlił się ogień nadziei...
Nadziei,że los postawi mi na mej drodze
Anioła
Anioła-Przecież ludzie to Anioły
Ogień te rósł,był większy,palił
coraz,mocniej.
A ja coraz głośniej prosiłem,coraz bardziej
wierzyłem
I nagle,gdy ogień wypełnił całe moje serce
a krzycząc traciłem głos stanęłaś Ty
Anielica Moja i teraz wszystko Tobie
oddaje.
W sercu ogień miłości.
Ogień,którym Ciebie chcę poparzyć,ale
bezboleśnie
Ten ogień nie niszczy nie parzy a jest
jedyny w swoim rodzaju
Kiedyś tlił się ogień nadziei teraz to
ogień miłości tej jedynej,na zawsze
Komentarze (4)
Patrzy się sercem i duszą
Gdyby tylko oczy miały wpływ na to jak odbieramy świat
wielu z nas było by na przegranej pozycji , więc...
Co nie zabije to wzmocni
Każdy kolejny doskonalszy będzie
A tu Ciepłem powalasz
Wiele masz do przekazania i jeszcze nas pewnie
zaskoczysz
Pozdrawiam.
W tym wierszyku to nie interpunkcja boli:)))
jak na początek to dobrze, ale nauczysz się, czytaj,
pozdrawiam ciepło
Rozdziel na wersy, bo tak to interpunkcja boli.