Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ogrodnik



Zasadził dziadek konopi krzaczek.
Bardzo się przy tym trudził biedaczek.
Sadzonki kiedyś przywiózł wnuk Zdzichu.
- Zasadź to dziadku, tylko po cichu
i żeby nigdzie nie było znaku.
To opłacalne bardziej od maku.
Będziemy żyli sielsko, anielsko
kiedy się sprzeda to całe zielsko.
Dziadek zasadził, pielił, nawoził,
Ogrzewał, aby mróz nie zamroził,
a to-to rosło jak ciasto w dzieży,
bo miało wszystko co się należy.
Wkrótce nadeszła pora na żniwo.
Przyjechał wnuczek, postawił piwo
i wtedy dziadek zapytał Zdzicha.
Co z tego będzie? Dziadku – „Marycha”.
A dziadek, że miał pojęcie słabe
rzekł „Bogu dzięki. W końcu masz babę”




autor

staryhotel

Dodano: 2014-12-13 12:22:41
Ten wiersz przeczytano 1263 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Satyra Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Hermes33 Hermes33

A tak z przymróżką;)
Duszki mówią że na Andromedzie słabo czuć Ambrozją;)

Hermes33 Hermes33

Genialny utwór Pochwalny:)

Amsterdamskie pomosty i znikają bóle w mych kończynach
śrubami żelastem faszerowanymi żadnie chemie bólu nie
zaboerały po dwóch operacjach podczas zmian pogodowych
tylko w moim przypadku Canabis na szczęście pogoda
sprzyja i nie muszę codziennie uśmierzać bólu
promieniującego że aż na wymioty się zbiera- tragedia
nikomu nie życzę..

Trudny temat ale trzeba go poruszyć!

Pozdrawiam serdecznie
Extra!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »