Ogrody zwierzeń
Zamilkły ogrody zwierzeń
Umarły śmiercią naturalną
Zabrakło miejsca by szczerze
Przeprowadzić rozmowę zwyczajną
Nie ma już tamtej zieleni
Radosnego rechotu żab
Zniknął w czasoprzestrzeni
Nasz spontaniczności skarb
Umilkły tęsknoty echa
Jedno serce czuje szczerze
I na los się nie gniewa
Choć mu brak ogrodów zwierzeń
autor
suzzi
Dodano: 2010-03-27 21:13:44
Ten wiersz przeczytano 785 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
tęsknota jednak trwa,chociażby w jednym sercu...
brak to prawda... na całe szczęście można je odnaleźć
na nowo a potem wyrwać chwasty uprzedzeń... :-)
Może warto odbudować od nowa ogrody zwierzeń, w końcu
są takie piękne. Pozdrawiam:)
Serca w ogrodzie zwierzeń do pary życzę.
Ogrody w ich czarze usta mówią nawet nie proszone:)
Czasami wydaje mi się, że rolę ogrodów zwierzeń
przejął internet wraz z blogami.
Dziś pewnie stoją tutaj bloki, chociaż żal serca jest
głęboki. Serdecznie pozdrawiam.
Słyszałem o pokojach zwierzeń, ale ogrody pewnie o
niebo lepsze :)
Jakby nie było to czas sprawcą wszystkiego złego,nie
łatwo jeszcze coś zobaczyć z naszych spontanicznych
planów,skoro los pokierował inaczej...powodzenia
Cóż mogę napisać..Wstrzymam się, OK.? Nie chcę za
dużo..i urazić, bo wiersz osobisty..Inni wskaża, co
szwankuje.. Tęsknotę za bratnią duszą rozumiem.. M.
z czasem spontaniczność gaśnie bez powodu ... Jeno
serce, czy nie miało być ... Jedno serce :)
nie słyszałam o ogrodach zwierzeń -ciekawe myśli