Ojciec czy dziadek
Niech ktoś mi wreszcie odpowie,
czy jestem ojciec, czy dziadek.
Żadna różnica w tym słowie,
jednak ciekawy przypadek.
Dzieci mam już odchowane,
wnuczęta walczą o swoje.
Jak kiedyś, mam przechlapane
podobne rozgrywam boje.
Zwycięża zawsze ten mały,
bo on planuje inaczej.
Ma sposób na to wspaniały,
zazwyczaj wygrywa płaczem.
Jak go pokonać przypadkiem,
kiedy on jest tak kochany.
Czy ojcem jestem, czy dziadkiem,
temat dziś nierozwiązany.
Dwie funkcje łączę jak mogę,
dziadka czy ojca zadanie.
Wnukom czasami pomogę,
i dzieciom też coś zostanie.
Odpowiedź przybiegła tu sama,
być ojcem i dziadkiem nie dramat.
I jednej ma prawdy dowodzić,
pomagać i nigdy nie szkodzić…
Komentarze (4)
Witaj...wiersz ładny mądry temat...dzieci kochamy ale
wnuki ponad wszystko...pozdrawiam.
Odpowiedź zawsze ta sama:
pomagać i nigdy nie szkodzić!
Dokładnie.
Babcie mają tak samo ;)
Miłego dnia :)
Świetny wiersz! :)
Pozdrawiam z uśmiechem na dobry dzień :)