Ojcze Święty...
...modlitwą jest cisza...
Nie dane mi było Cię poznać...
Więc żal...
Bo i nigdy już nie poznam...
A jednak cieszę się,
Bo patrzysz tam na mnie z góry
Duszą widzącą każdy mój błąd
I nie ganisz
A tylko lekko gestem motyla upominasz...
Bo żyjesz w każdym stworzeniu...
I choć każdy wiedział, że odejdziesz,
Bo śmierć tylko jest pewna,
To żal taki wielki...
I takie wielkie zdziwienie,
Że Ciebie to także spotkało,
Bo Ty człowiekiem zwykłym nie byłeś...
Ty byłeś tchnieniem Boskości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.