Okruchy wspomnień
tego nikt mi nie zabierze
Jesienne słońce jeszcze grzeje
Ożywia ciepłem stare kości
Zefirek wspomnień cicho wieje
Przenosząc myśli w czas młodości
Rozpoczynając start w szeregu
Wraz z społeczeństwem moim bratnim
Pierwszą w życiowym byłam biegu
Nie będąc nigdy tą ostatnią
Do obecnego idąc celu
Przeszkody brałam też z umiarem
I przewodziłam ludziom wielu
Lecz jako primus inter pares
Piłam z niejednych ust nektary
Po trzykroć serce mocniej biło
Gdy je złożyłam pełna wiary
Na ołtarz zwany „Wielka Miłość”
Lubiłam chłonąć wiedzę czystą
Nie stroniąc jednak od zabawy
I zawsze czułam się artystą
By zwieńczyć czoło laurem sławy
Czas przemijania co zabiera
Wciąż sercu drogie mi osoby
Przestrzenną pustkę mi otwiera
I przyodziewa w strój żałoby
Uznając ducha przed materią
To jednak jawnie lub tajemnie
Czasem z przekorą ,czasami serio
Epikurejczyk siedzi we mnie
Komentarze (47)
MariuszG dziękuję za komentarz pod moim wierszem
Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
Właściwa kolej rzeczy ... i już :)
eleonora12-80 ,Damahiel , waldi1 , wandaw dziękuję za
komentarz pod moim wierszem
Masz rację Basiu wspomnienia są tylko naszą własnoscią
i nikt ich na nie jest wstanie zabrać
Pozdrawiam pogodnie Basiu
Dobranoc
No i dobrze ..mieć jakiekolwiek wspomnienia i pełno
optymizmu żyć przecież dalej trzeba .. siła jest
miłości w tobie..
ciekawe
piękny wiersz rytmicznie napisany
Sabina Gancarz dziękuję za komentarz pod moim wierszem
Piękne wspomnienia
pozdrowionka zostawiam:)
No właśnie wspomnień nam nikt nie zabierze dobre czy
złe to zostają w naszej pamięci
wertycha , alina-ala dziękuję za komentarz pod moim
wierszem
--wspomnienia... hm... też coraz częściej do nich
wracam..
:)
Piękne wspomnienia zapadają głęboko w duszę ...
Pozdrawiam!
Tomek Tyszka ,karat,PLUSZ 50 dziękuję za komentarz
pod moim wierszem