Oni
Maćkowi.
Życie jest grą, a człowiek graczem.
Umieścić w nim archipelag wysp
rozległych,
wysepek pasji pełnych, tych
wykrzyczanych,
niemych.
Z życiem w szachy zagrać, czy można?
Tu nikt nikogo nie słucha,
w szachowych pionkach wzmaga się psotność
gorsząca.
W noc atłasową, koniki i gońce, wiercą
się,
w pościg się udają, w tych polach i
szeregach.
Do wież zbliżają się w półsłowach
jakby chciały je eksplorować,
wśród krętych schodów, lub w
półcieniach.
Jak utrzymać w ryzach ten zastęp?
To niepodobna zda się.
Ono też zawsze umyka, grać w szachy nie
umie, jak ja.
Nie można serca zatrzymać, pozostawione w
bezruchu, przestaje bić.
Jest jak ptak uwięziony, co zapomina
skrzydeł używać, bez nich nie umie żyć.
Oni- wyspy tylko szczęśliwe,
czy to jest możliwe?
Komentarze (33)
życie jest grą, ale to los rozdaje karty (lub
szachuje.
Uważam, że marzenia trzeba spełniać. Wówczas
niemożliwe staje się możliwe. Miłego popołudnia:)
tak Annno możliwe, tylko trzeba wierzyć...jak zwykle
ciekawie napisany wiersz...
z podziwem:)