Oni
Maćkowi.
Życie jest grą, a człowiek graczem.
Umieścić w nim archipelag wysp
rozległych,
wysepek pasji pełnych, tych
wykrzyczanych,
niemych.
Z życiem w szachy zagrać, czy można?
Tu nikt nikogo nie słucha,
w szachowych pionkach wzmaga się psotność
gorsząca.
W noc atłasową, koniki i gońce, wiercą
się,
w pościg się udają, w tych polach i
szeregach.
Do wież zbliżają się w półsłowach
jakby chciały je eksplorować,
wśród krętych schodów, lub w
półcieniach.
Jak utrzymać w ryzach ten zastęp?
To niepodobna zda się.
Ono też zawsze umyka, grać w szachy nie
umie, jak ja.
Nie można serca zatrzymać, pozostawione w
bezruchu, przestaje bić.
Jest jak ptak uwięziony, co zapomina
skrzydeł używać, bez nich nie umie żyć.
Oni- wyspy tylko szczęśliwe,
czy to jest możliwe?
Komentarze (33)
Dzięki Sebastian.
Że przeczytałeś, i zastanowiłeś się.
Dziękuję.
Annna2
Grałem zawodowo w szachy, i wiem czym są. Pasją to
raz; lecz jak człowiek się wciągnie, to poświęca temu
życie.
Z własnej praktyki wiem, że partiom szachowym
towarzyszą nie lada emocje. Dlatego treść mnie
zainteresowała. Szachy są piękne, ale do czasu...
Podoba mi się wiersz.
Pozdrowienia dla Ciebie!
To jest myśl. Może kiedyś tak zrobię
Robert.
Malvamo, Kaziku, Tsmat
Dziękuję.
Piękny i oryginalny tekst zastanawiam się co sprawiło
że znalazł się na końcu listy? Pewnie trzeba by było
jeszcze raz go wystawić!!!
Oryginalny tekst.
Serdecznie
Pięknie romantycznie, myślę, że możliwe, pozdrawiam
ciepło, miłego dnia.
Bardzo refleksyjnie wciągający, ciekawy wiersz z
dedykacją.:)
Nie umiem grać w szachy Maćku.
Nie umiem grać w szachy Maćku.
A tam kwitnie. Ando dzięki.
Szachuje- coś w tym jest.
I czasem nie mamy wpływu na ten los.
Aniu dzięki i też pozdrawiam.
Gdyby to było proste Krystek.
Czasem nie są możliwe
A tam podziw, Beano, Beatko.
Ale dzięki.
znam zasady gry w szachy ale nigdy nie wygrałem partii
samo życie
Zawsze trzeba mieć nadzieję i wierzyć w moc marzeń.
Widzę, że korespondencja między Państwem
kwitnie...Pozdrawiam :)