Orzeszek - 2
- Chciałabym ją pogłaskać. Ale nie będę
przerywać smacznego śniadania. Powiesz mi,
jak twoja kózka ma na imię? - zapytałam.
Liczyłam na nawiązanie znajomości ze
zwierzątkiem, ale przede wszystkim - z
chłopcem.
Jego twarz wyglądała tak, jakby się
zastanawiał, czy może wyjawić sekret. Wahał
się. Po chwili, głosem tak cichym jak
szept, powiedział miękko:
- Gajka.
- Możesz przychodzić z Gajką, kiedy tylko
zechcesz. I cała trawa, która tu rośnie
należy do was. Byle tylko kózka nie dobrała
się do kwiatów, rosnących przed domem.
Pozwól jej posmakować tylko po jednym -
uśmiechnęłam się.
Chłopiec uśmiechnął się również.
Przyjrzałam mu się dyskretnie. Był ubrany w
przykrótkie zielone spodnie. Domagały się
prania. Koszulka również. Ręce były aż
szare od brudu, ale twarz miał jasną i
czystą. Na policzku widniał uroczy
dołeczek. Chłopiec patrzył już na kozę.
Jakby zapomniał o mojej obecności.
Długo milczeliśmy. Kózka zjadła kępę trawy
spod ogrodzenia. Spojrzała na dziecko
dziwnymi, prostokątnymi źrenicami. Jakby o
coś pytała.
- Zapraszam Gajkę na poczęstunek -
wskazałam na zarośnięty chwastami teren za
domem. - Nie mam na razie czasu zajmować
się ogrodem. Korzystajcie, ile chcecie.
Kózkę mozesz przywiązać do tej starej
jabłonki.
Chłopiec patrzył na mnie z niedowierzaniem
wielkimi szarymi oczami. Czekałam na jakieś
słowo czy gest, ale nie doczekałam się.
- Jestem Anka! - przerwałam ciszę. -
Możesz tak do mnie mówić, gdy przyjdziesz
jutro - zaproponowałam. Miałam nadzieję, że
jeszcze zobaczę chłopca i jego kózkę. - Nie
zamykam bramki na klucz. Wejdź do ogródka,
nawet jeśli nie będzie mnie w domu.
Ponieważ chłopiec nadal nie odpowiadał,
dodałam po chwili:
- Jak chcesz, weź trochę siana. Mam spory
zapas, bo hoduję króliki. Kopczyk jest tam,
za altanką. Tylko przynieś ze sobą torbę -
powiedziałam. I nie czekając na odpowiedź
chwyciłam pędzel. Chłopak już odchodził,
ale odwrócił się i pomachał ręką.
cdn.
Komentarze (28)
Czyta się ciekawie.
Przed "ale" postawiłabym przecinek.
Serdecznie pozdrawiam :)
z przyjemnością przeczytałam drugą część.
Ciekawie się robi...
Pozdrawiam niedzielnie
Z sympatią /+/.
:)
Super Pieknie się akcja rowija :)
:)) wciąga :)
Pięknie dziękuję za poczytanie kolejnym Gościom i
życzę milego wieczoru :)
+++
Idę do następnej. :)
Czytam z zaciekawieniem...
Tę część także przeczytałam z zaciekawieniem i z
przyjemnością :)
ok i czytam dalej
ciekawie napisane,,pozdrawiam
Serdecznie wszystkim dziękuję za poczytanie i opinie.
Pozdrawiam i życzę dobrego dnia :)
Fajnie się rozwija opowieść, pozdrawiam ciepło.