Osamotnienie
To nic....
mnie się nie zostawia
z zimnymi dłońmi,
z policzkami gorejącymi
mnie się nie mówi:żegnaj
gdy już dawno po naszym rozstaniu
i okna puste
mnie się nie oddaje oddechów,
które nie z tego powietrza
jak z gliny ulepione,
bo nie
ty mnie,
lecz
ja
ciebie
osamotniam
autor
vernix519
Dodano: 2006-11-27 17:00:41
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.