Osoba towarzysząca
Przy weselnych zaproszeniach
warto dobre mieć maniery
i na przykład nazwy własne
z dużej pisać tam litery.
Dla mnie bowiem zaproszenie
niezbyt brzmi zachęcająco,
w którym chce się widzieć Panią
z "osobą towarzyszącą".
Gospodarze to rodzinka
z mnóstwa wspólnych fotografii,
skąd u krewnych anonimy,
nikt powiedzieć nie potrafi.
Mam posturę raczej słuszną
oraz imię i nazwisko,
zatem nie chcę być "osobą",
niech mnie nazwą mimo wszystko.
Komentarze (13)
jak ja lubię czytać wiersze nie tylko o motylkach,
chmurkach i kwiatkach:) a tu pogodnie, troszkę
satyrycznie i ciekawie:) a i temat nie banalny
Zgadza sie, zawsze warto byc zaproszonym po imieniu.
Fajny wiersz panie.....
Pozdrawiam:)
mądre przesłanie
Witaj / jestem w pełni za. Pozdrawiam
Ha! Podpisuję się pod tym:) Fajniutki wiersz,
edukacyjny, i bardzo dobrze hehe:))
o i bardzo słuszna reprymenda, tak na zaproszeniach po
prostu pisać nie wypada :-) bardzo fajny wiersz :-)
Masz rację. Obecnię jestem przed takim problemem, ale
z osobą towarzyszącą zapraszam tylko kawalerów albo
panny. jeśli chodzi o małżeństwa to rzecz jasna, że
byłby to nietakt. Pozdrawiam:)
"Przy weselnych zaproszeniach" chyba byloby lepiej -
Na weselnych zaproszeniach...
Ale nie wiem, co zrobic z "osoba" :)
Skad ja to znam...(?) :)
z "osobą towarzyszącą".
Az sie rytm zalamal w tym miejscu ;))
"Jak cię widzą, tak cię piszą." Pozdrawiam!
Popieram! Z łapanki, czy nie - zasłużyła na szacunek
jako gość.
Tak trzymać osoba towarzysząca może być z łapanki...+
Pozdrawiam.