Ostatni raz ...zaśpiewam
Cichutki śpiew skowronka wpływa przez okno
do pokoiku słoncem zalanego.Gdzieś w
konciku obok bukieciku ususzonych różyczke,
stoi gitara z urwaną struną. na jednym ze
stojacych w małym "gniazdeczku"drwenianych
łóżeczke, leży dziewczynka przykryta
puchata kołderka po samą szyję -nie śpi -
słucha jak cały świat pięśń radosnej
wiosny.
Dziewczynak przysłuchuje sie kazdej wzroce
z uwagą i dokładnościa i po chwili sama
zaczyna nucic swoim słabiutkim i cieniutkim
głosikiem.
Ten ostatni raz chce zaśpiwac w duecie ze
światem.
Umiera.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.