Ostatni walc
Weno48!Pomyślałam o Tobie podczas spaceru nad morzem:)
odgłosy zgłodniałych mew
odbijają się o brzeg skalisty
wiatr porywa piasek
i resztę nadziei
na przetrwanie chwili
a my
splątani chłodem fal
tańczymy walca
ostatnie kroki
ostatnie głosy
już tylko szepty
spieniona fala
szumem ociera
o krawędzie plaży
odchodzi dzień
ty też oddalasz się
żegnając
czułym
pocałunkiem
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Was Bejowiczów:)
Komentarze (29)
Przeczytałam z przyjemnością, pięknie inspirują Cię
nadmorskie klimaty :)
bardzo ładnie sobie pomyślałaś :-)
Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam
szum morza, plaża i śpiew mew - moje klimaty dziękuję
Dziękuje za odwiedziny i życzę Wam spokojnych snów:)
Piękny walc gdy szepcze morze, pozdrawiam mgiełką
zapachu konwalii.
I dobrze Lucuś zrobiłaś:), bo od razu zrobiło się
przytulniej:):):)
Wandziu!
Smutku nie ma:) Zmieniłam chłodny pocałunek na czuły:)
Tak ciepło napisałaś,ze pod sercem miło i łezka
szczęścia
kręci się w oku...
Serdeczności!!!
Marikarol! Dziękuję za wskazówkę od razu uśmiech na
twarzy i... nadzieja:):):)
Pozdrawiam Was komentujących:)
Madison napisała w swoim komentarzu, że jakoś smutno
ale przecież 'co jest dobre szybko się kończy'. 'Nic
nie może wiecznie trwać...' śpiewała Anna Jantar.
Witaj Lucynko:)
Kto kocha morze i spacery po plaży z przyjemnością
przeczyta ten piękny wiersz i nie dlatego, że jest
dedykowany dla mnie. Jestem pewna, że innym
czytelnikom też się spodoba:) Jest mi niezmiernie
miło. To już kolejny wiersz, który wpisałam do swojego
pamiętnika napisany z dedykacją dla mnie. Pamiętam;
Barbara1202 napisała wiersz dedykowany dla
Grażyny-Elżbiety i dla mnie. Było mi bardzo miło z
tego powodu. Jeden z poetów na beju też napisał o mnie
wiersz, wprawdzie bez dedykacji ale potwierdził to w
komentarzu pod którymś z moich wierszy. Muszę go
odszukać, bo już nie pamiętam, pod którym to było.
Około tygodnia temu marikarol sprawiła mi przemiłą
niespodziankę a teraz Ty. Dziękuję bardzo. Będzie to
najpiękniejsza pamiątka od ciebie:))))
Pozdrawiam serdecznie, buziaczki:)
Piękny i romantyczny .Pozdrawiam ciepło
ale jak wróci peelka to dopiero tęsknota się zacznie,
już widzę jak rośnie.
Masz rację - ten ostatni pocałunek jest chłodny - po
co w ogóle on jest? :)
Dziękuję za wirtualne spotkanie
i Wasze ciepłe słowa!
Dobrych snów:)
Pozdrawiam Cię Lucuś! wypocznij dobrze! wracaj z
nowymi pomysłami na wiersze:)