Ot tak i już!
Już ostatni raz otwieram te drzwi,
Więcej tu nie wrócę,
Na samą myśl już mnie serce mdli,
Ale już tu nie powrócę, nie!
Odchodzę bo tak chcę,
Kochałem Cię... tak!
W gazecie schnie czarny tusz
Nekrolog,
Pamiątka strapionych dusz
Tyle po mnie zostanie,
Żal,
Być może nawet tęsknota?
Śmierć,
Moja innym na ręke nie będzie,
Udławcie się swym złem!
Bo byłem nikim, waszym tłem...
Lecz umarłem jak ktoś,
Wam na złość!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.