Ot, życie
Refleksje na początek roku.
Kiedy wstecz patrzę, mam ich przed
oczami.
wszyscy są tacy młodzi i nadziei pełni.
Jeszcze nie są świadomi, jak chcą życie
spędzić,
czy im się w nim powiedzie, czy będą
orłami,
czy na żmudnym krzątaniu swe życie
zmitrężą.
Każdy wierzy w wygraną, lecz przecież nie
mogą
wszyscy być zwycięzcami, bo z naturą
wrogą,
z własnymi słabościami nieliczni zwyciężą.
Teraz, po latach wszystko się już
wyjaśniło,
Niewielu jest spełnionych, inni gorycz
czują,
ci, co miłości, szczęścia w życiu nie
przeżyli,
a ich oczy bezbłędnie smutek okazują.
Czy od pracy, czy szczęścia to wszystko
zależy,
może jeszcze od czegoś, bardzo chciałbym
wiedzieć.
Najlepszego 2022 raz jeszcze.
Komentarze (33)
Ciekawy skłaniający do refleksji nad różnymi ścieżkami
życia Sonet, no cóż nie każdemu życie ułożyło się tak,
jak sobie zaplanował...
Pozdrawiam ciepło Mareczku w Nowym Roku :)
Spełnienie w miłości to chyba największe
zwycięstwo...wtedy inne sprawy wydają się łatwiejsze
mz
Pozdrawiam Marku :)
Na wiele nie mamy wpływu,
po prostu takie życie.
Mimo wszystko cieszmy się chwilą.
Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku.