Otchłań
Wyrzuciłeś moje serce,
na skały,
na rwący nurt rzeki...
Już widze tylko Twój cień
który powoli się oddala...
Mówili...
"nie pasujecie do siebie,
on nie jest dla ciebie"
Mieli rację...
Ale nie chciałam ich słuchać...
Serce nigdy nie słucha
obcych uwag...
a potem cierpi...
wyrzucone w otchłań ludzkich pragnień.
autor
Megi17
Dodano: 2006-05-17 19:41:07
Ten wiersz przeczytano 494 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.