Otchłań myśli
Leżę na łóżku w
Sufit wpatrzona,a
Wokół mnie ciemność
Nieograniczona...
Nie mogę spać
Choć późna jest
Pora bo moje myśli
Są jak otchłań
Nieskończone i
Głębokie jak rzeka
Szerokie i wciąż
Jedne i te same bo
Do Ciebie skierowane
autor
Constansia
Dodano: 2009-03-31 23:34:23
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Bardzo ładnie. Ładne rymy. Fajna puenta. Lekki,
przyjemny wierszyk. Miło mi się czytało. Czekam na
kolejny wiersz.
często także mam taką otchłań, dobry wiersz +
pozdrawiam