pachnąca lasem
Zapalił już wieczór latarnię księżyca
i gwiazdy na niebie rozścielił,
mrok lasu chłostany minioną śnieżycą
w srebrzystej poświacie się bieli.
Zamilkły gdzieś świerków gawędy
siarczyste,
tchu brakło i sosnom sękatym,
w oddali przykryte jak ciepłym kożuchem
pod śniegu ciężarem śpią chaty.
Wołają swym ciepłem, z kominów smużkami,
przytulnym pałają schronieniem,
w żrenicach ich okien blask życia się
pali,
mróz wyrył w nich zimy westchnienie.
Od lasu cichaczem wynurzył się zaprzęg,
na saniach pachnąca choinka,
choć zimno, z radości rumienią się
twarze
bo przecież już wkrótce wigilia.
Komentarze (32)
Jestem pod wrażeniem,prześliczny wiersz,pozdrawiam:))
ładny przedświąteczny obraz
słowem namalowany...
+ Pozdrawiam
Ładnie, w przedświątecznym zimowym klimacie :)
W cudowny przedświąteczny nastrój wprowadzasz
czytelnika, dzięki za uśmiech od rana.
Pozdrawiam serdecznie.
pięknie przed świątecznie ...już pachnie choinka
..czuję ten zapach ...tego roku też będę miał świeżą
...
możesz mi wierzyć samochód można pożyczyć ...a żona
sama odejdzie ...ha ha ha ...
Tego typu wiersze na dłużej zapadają w pamięci.
Pozdrawiam :)
pięknie i radośnie oczekujesz świąt
serdecznie pozdrawiam
mam parę takich obrazków, gdzieś we wspomnieniach:
zaprzęg, sanie i siarczysta zima... ech.
Bardzo ładny przedświąteczny obraz, w zgrabnej formie.
Miłego wtorku:)
W przedświątecznym klimaciku - ładnie :)
Bardzo ładny, klimatyczny wiersz.
balance22, miałem chyba z 9-10 lat kiedy pojechałem z
moim dziadkiem saniami do lasu po choinkę, do dzisiaj
pamiętam jak skrzypiał śnieg pod płozami sań. Było
chyba z minus 30. Stare czasy więc wiersz też musi być
retro.
Twój wiersz przypomniał mi niegdysiejsze
pocztówki przesyłane ze Światecznymi Życzeniami.
Bardzo stylowy:-)
:)
Dzięki Sławku, co prawda kasa to nie wszystko ale nie
jest źle jak ma się coś do gara włożyć.