Pamięć
mija właśnie 40 lat kiedy przestało bić serce mojego ukochanego dziadka Henryka
Pamiętam dobrze
byłem jeszcze taki mały
gdy biegłem z uśmiechem na twarzy
do furtki
z numerem pięćdziesiąt siedem
Tam czekałeś kochany dziadku
wyciągnięte ręce miałeś tak ogromne
wszystkie kwiaty w ogrodzie też witały
bo wszystko było niczym boski eden
pamiętam
mądre odpowiedzi na moje pytania
ale już nigdy nic się nie powtórzy
mój niezwykły nadzwyczajny kochany
nie zapomnę
każdego powitania
choć nic się już nie wydarzy
z tego co widziałem
w niewinnym dziecięcym światku
pamiętać będę zawsze
o Tobie
mój wspaniały dziadku
Komentarze (23)
Piękny i wzruszający wiersz dla Dziadka...
Pozdrawiam serdecznie
Piękna sentymentalna oda - podróż w najgłębsze
"pokłady" serca i esencje duszy. Wydobyłeś to, co
najważniejsze. Pozdrawiam ciepło.
Nie było mi dane poznać swoich Dziadków- zginęli na
wojnie.
Z miłości do Nich, dla Nich przypominam ich język.
Wzruszający.
Piękne wspomnienia o dziadku . Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem, pogody ducha:)
To prawda Maćku.
Czas nie gasi siły wzruszenia.
Do dziś we mnie dźwięczą słowa powitania: dajcie mi tu
moją Jagódkę, niech ją wyściskam...
Wspaniały dziadek i piękny, upamiętniający wiersz.
wzruszające wspomnienie. (szkoda, że te wspomnienia
umrą razem z nami)
Pięknie o ważnym dla Ciebie człowieku. Moi dziadkowie
zmarli przed moim urodzeniem, więc niestety ich nie
poznałem, a żałuję bardzo. M