Pamiętam...
NIKOMU
Nigdy nie prosiłem Was
o więcej niż mogliście
kiedy nie mogłem sam
otworzyć drzwi
nikt
nie podał mi drabiny
żebym się na nią wdrapał
do klamki zamontowanej
tak wysoko
a kiedy spadałem
wy
uśmiechnięci pukaliście się
palcem w czoło,
pamiętam.
słuchałem tego co chciałem słyszeć... teraz słucham tych których słychać...
autor
FIXXXERR
Dodano: 2005-06-07 00:05:35
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.