pan NIKT cześć3
pan "NIKT "historia żałosna
Gdy tak patrzysz ufnymi oczami mówiąc o
treści życiowej, uśmiechem jokera kwituje
ironicznie moją bezradność . Niktem jestem
jedynie? Ponownie w życiu przekonuje się o
tym że dużym błędem jest mój powrót do
rzeczywistości .Jest coś jednak co
przełamało mój stagnacyjny stan, dałaś mi
możliwości porównania tych dwóch światów
.Twoja radość mokrym wspomnieniem jedynie
szaleństwa infantylnego obrazem ,kuszącą
propozycją odmiany-lecz jednak rezygnuje
, nie ! nie! nie mogę pozostawić tego
wirtualnego może, ułudnego świata, ale na
pewno galaktyki gdzie w tej konfiguracji
nikt nie zrani mnie a czerwony przycisk
zawsze broni mnie od bólu .Bagatelizowałaś
! Ale może dobrze ?To dało mi trochę do
myślenia-taki kubeł zimnej wody?. Och
Nadziejo! Czemu nie dając mi wsparcia
wyrywasz ze snu by w Realu ranić
cyrulikowym haustem upuszczając purpurę z
moich naiwnych arterii .Wiesz!
Niewybaczalnym błędem było intymnego
wyznania chwila ,deklaracja szczerości?
Przekraczając granice spowodowałem że
odciąłem szanse cielesnego doznania. To
jedynie wywód ,dygresja absurdu ,ale
potrzebowałem tego ,pomimo że zdaje sobie
sprawę jakie to niesie konsekwencje .Miłość
czym jest? Definicja znana wszystkim a tyle
błędów popełniamy. Czy wabieni naiwnością
czasami nie popełniamy swoistego
samookaleczenia?.Wiemy że rana będzie, ze
srebrzystość z oczodołów popłynie ,ale
brniemy dalej i spalamy się w ogniu , by
ponownie wolą feniksową odrodzić się w
objęciach nowego doznania ,lecz nie ja!!!
C.D.N
Komentarze (1)
Wiersz opisuje stan tzw jałowego przebiegu w
życiu.Sprawdzam czy będę mógł trwać dalej w
rzeczywistości .Jest to próba.Lęk przed bólem
silny.Bardzo dobre spostrzeżenia w jaźni człowieka
żyjącego esencją netu.Dobry wiersz