Pan tu nie stał

Dobra refleksja.

Śmie sprzeciwić i umie
Lecz pchać!? Tego nie rozumiem :::)
Pozdrawiam

nikt się nie śmie odezwać
każdy milczy i czeka
i tę nadzieję trzyma
że uda się poodwlekać

byle dalej od lady
byle jeszcze nie teraz
jeszcze chwilę podreptać
jeszcze pobiec poszperać

Pan tu nie stał, ale proszę bardzo, mnie się nie
śpieszy, mój pociąg jest opóźniony.

Pani też tu nie stała, ale ja przepuszczę, nawet mogę
i pięć złotych puścić z wiatrem.

A dla Pani, Szanowna Dobrodziejko,
mogę podpowiedzieć, że teraz kasują
i w środku. Można i bez biletu.

O@! Już nikogo nie ma. Na mnie pora.
Wieczorowa jest najlepsza. Tak po kąpieli by nie
musieli trudzić się anieli.

świetny przekaz ... pozdrawiam

Kolejka do umierania? Dzięki. Mam czas:))) Dobry
tekst, pozdrawiam-:)

po zastanowieniu... pomyślałam to samo co demona.
pozdrawiam.

ooo, to prawda jest taka kolejka...

Ale nie ma problemu, wszystkich chętnie przepuszczę,
chociaż po zastanowieniu to byłoby to egoistyczne z
mojej strony. Serdeczności.

A ja w taką kolejkę się nie będę wpychał, ostatni w
ogonku;-)

Dobra refleksja!
No tak, zapewne do spowiedzi;) Przypomniał mi się żart
o człowieku, który poszedł do spowiedzi, ukląkł,
i mówi ostatni raz byłem u spowiedzi rok temu na
Wielkanoc, ale się nie doczekałem,
bo taka długa była kolejka:))
Miłej niedzieli! Pozdrawiam:))

Też pomyślałam o śmierci -ale kto by tam chciał bez
kolejki.

uhh, ciarki mi przeszły po plecach.

bardzo wymowny wiersz ;)

Myślę, że chodzi o śmierć.