Pan wygodny
To taka moja fantazja, nie ma odpowiednika w realu:)
Cisza zadzwoniła
głośniej, niż alarm bojowy,
gdy zadała pytanie:
-czy jestem na ślub gotowy?
W głowie rajd Paryż-Dakar
myśli pędzą z zawrotną szybkością,
bo ja nie jestem pewny
czy moje uczucie
mogę nazwać miłością?
Dobrze nam ze sobą,
śmiejemy się
w tym samym momencie,
rozumiemy bez słów,
nasze nogi spotykają się
gdy zasiadamy do śniadania,
w mojej szafie jest miejsce
na jej ubrania,
na półce w łazience
pudry, szminki, lakiery
i krem do jej rączek,
ale czy to dobry powód
do założenia obrączek?
-Ja chcę wolnego związku,
bez rodzinnego obowiązku,
bez rat, kredytów i przecieranych zupek
i wtedy wycedziła przez zęby
-ale z ciebie dupek!
Komentarze (31)
Ale fantastyczny wiersz. Teraz dużo młodych i nie
tylko chce żyć bez zobowiązań. Wydaje mi się, że ktoś
taki nie myśli poważnie o związku lub obawia się
kolejnej porażki. Pozdrawiam z uśmiechem.
:))
Pozdrawiam, Koncha :)
Ależ go podsumowała. Bardzo dobry, życiowy wiersz.
Pozdrawiam :)
Faaaajnie:)
Pozdrawiam:)
Plus za interesujący opis wątpliwości faceta i za
fajną puentę.
Rym i rytm jeszcze wymaga..:)
podjęty trudny życiowy temat...życie...super:)
:)to "dupek" i "noga":)pozdrawiam
Jest ciekawy dobrej nocy
Pozdrawiam
Dziękuję ,że o tak późnej porze, mogłam Was zobaczyć u
"Pana wygodnego"
DOBREJ NOCY:):):)
Świetne!
Nie mogę wchodzić na beja,bo potem tylko na kawach
jadę i serce wysiada:)
No,ale dzięki za uśmiech!
Miłego dnia życzę.Pozdrawiam:)
:-) :-) :-) dobranoc
Widzicie, do czego baba zdolna, jak jest chora i spać
nie może, bo kaszel ją dusi:):):)
Super!!!!!podoba mi sie!!!!
Pozdrawiam serdecznie!!!
milcze na ten temat,bo wyraznie pisze ze to
fantazja,hihi,pozdrawiam serdecznie
Już leżałam z pracy póżno wróciłam, ale co tam:-) :-)
. Pan wygodny prawdziwy dupek:-) :-) . Fajnie i
wesolutko i tak bywa, że Panowie umywają ręce od
obowiązków, jakie łączy związek małżeński. Dobranoc.
Słodkich snów.