Pan wygodny
To taka moja fantazja, nie ma odpowiednika w realu:)
Cisza zadzwoniła
głośniej, niż alarm bojowy,
gdy zadała pytanie:
-czy jestem na ślub gotowy?
W głowie rajd Paryż-Dakar
myśli pędzą z zawrotną szybkością,
bo ja nie jestem pewny
czy moje uczucie
mogę nazwać miłością?
Dobrze nam ze sobą,
śmiejemy się
w tym samym momencie,
rozumiemy bez słów,
nasze nogi spotykają się
gdy zasiadamy do śniadania,
w mojej szafie jest miejsce
na jej ubrania,
na półce w łazience
pudry, szminki, lakiery
i krem do jej rączek,
ale czy to dobry powód
do założenia obrączek?
-Ja chcę wolnego związku,
bez rodzinnego obowiązku,
bez rat, kredytów i przecieranych zupek
i wtedy wycedziła przez zęby
-ale z ciebie dupek!
Komentarze (31)
prawdziwy dupek:-)
super