Pani wie...
Dzisiaj nie zimno i nie wieje
Pani jak zawsze tędy do pracy
Ja tak pod murem bo tak pewniej
Ze nikt nas nie zobaczy
Bo ja wie pani to tak chciałem
Powiedzieć zawsze komuś
W bidulu mówią że ja mały
I że ja nie mam domu
Pani nie tuli tego swetra
Bo ja to nie zwyczajny
Wie pani nawet nie pamiętam
Zapachu mojej mamy
Dawniej to miałem chociaż brata
To nic że tak przeklinał
A kiedy nam nie było łatwo
To mówił że ja śliniak
Ale mnie wcale tym nie złościł
To takie bzdety małe
Mówił o jakiejś tam godności
Jak odszedł nie płakałem
Nawet myślałem o prezencie
Bo umarł w imieniny
Widać miał jednak jakieś szczęście
Że dni się tak złożyły
Ja nie narzekam przecież znowu
Jakoś się żyje dalej
My tylko chyba Panu Bogu
Nie bardzo się udali
Dziękuje babciu2 za szczerość w ocenie ...trochę poprawiłam rymy może będzie lepiej...a może nie
Komentarze (36)
niezwykły, poruszający
Spowodować, że łezka w oku zakręciła się u dorosłego
chłopa mogła sprawić jedynie prawdziwa poezja...
Wiersz bardzo wstrząsający o dziecku które zostało
samo na świecie,szukającym dobrego słowa i zwykłego
przytulenia,spotkał Ciebie na swej drodze i
opowiedział Ci swoją historię swojego krótkiego życia
w którym się tyle a może aż tyle wydażyło,napewno
jesteś osobą wyjątkową gdyż dziecko ma czystą duszę
nie zna zakłamania i bardzo celnie potrafi ocenić
ludzi swoim małym serduszkiem...jak zwykle u ciebie
trzeba się zatrzymać na więcej niż jedno czytanie...
bez komentarza! przejmujący wiersz
Chwytający za serce wiersz, piękny oparty o prawdziwe
z życia wzięte obrazki. Ślicznie to przedstawiłeś,
dobrze że go przeczytałam, jestem pod wielkim
wrażeniem.
przejmujący mocny w swej treści wiecej nie bedę
pisać bo wiersz- bardzo dobry
ja tylko powtórzę ,bo wszystko zostało powiedziane
..temat trudny, a Ty go napisałaś w taki sposób , że
chwyta za serce
wzruszający wiersz, trudno coś jeszcze dodać, wszystko
już napisano na ten temat
dobrze ze mnie smutek DD sie nie udzielil.... smutny
wiersz ale jakze wymowny
Wiersz wstrząsający oczy dzieci sierot bezdomnych a
też oddanych do domów dziecka Są dorosłe nie mają
radości To wyrastanie konieczne bo radość im nie
pisana Pięknie to nakreśliłaś i słowa Obraz
rzeczywisty i wzrusza i o pomoc woła aby żadne
dziecko nie musiało być pozbawione beztroski
dzieciństwa Duży plus Wyrazy uznania Bardzo dobry
hmm...historia z życia w w interesujący sposób
przekazana...wzrusza ,wywołuje refleksje
Bardzo obrazowo odmalowałaś pomijany zazwyczaj
problem tzw, manelstwa - jest to ciemna strona
kapitalizmu - odrzuceni z różnych powodów przez
system.Nie tylko w USA występują takie przypadki -
zdarzają się również bardzo często i w Polsce,Ukazałaś
w przejmujących obrazach los takichludzi.Jesteś
doskonałą obserwatorką zycia i wrazliwą kobietą Basiu!
Pozdrawiam !
bardzo bardzo smutny..piękny i przejmujący...dlaczego
niektórzy muszą czuć, że nie udali się Panu Bogu...
Nic nie napisze no bo co? Ze takie jest zycie?
Wspaniały, wzruszający wiersz.Te słowa zawierają w
sobie wszystko. Wielkie brawa.