Panna w kąpieli
wrażenia z kąpieli :)))
Zachciało się pannie
wykąpać raz w wannie,
zazwyczaj był prysznic i już.
Gdy płynu nalała
i nago tak stała,
poeta ją dostrzegł, no cóż.
Firanka jej spadła,
już wena dopadła,
poetę biednego. Tak więc...
Rozpisał się czule,
tak czując w ogóle,
potaplać się w wannie miał chęć.
Ta piana pachniała,
dziewczyna wspaniała,
figurę to miała - ho, ho!
Poeta mężczyzna
i każdy to przyzna,
zapatrzyć się musiał - no co?
Zachciało się jemu,
poecie biednemu
i piany i panny, że hej!
Poemat napisał,
do szyby nos przyssał,
w dziewczynę wpatrzony - ojej!
A ja zachwycona
tą wanną, nie panną,
bo pachnie mi ona, że ach!
Spienione mydełko
góruje nad mgiełką,
z ciepełka nad wodą, że strach.
I taplam się w pianie
więc niech się już stanie,
niech zjawi się wreszcie ten gość.
Niech pianę rozgarnie
i ręką zagarnie,
bo pływam za długo tam coś...
Komentarze (102)
demonko - zrób kąpiel na ogrodzie, zobaczysz jakie
będą atrakcje :)))
Dzięki PLUSZ 50 :)
Elenuś ""posuń się"":)))) Tylko nie myśl obscenicznie
hihihihi
Włażę, uwaga, weź swoje girki, bo się poślizgnę
heheheh
Elenko a może tylko tak ona udaje, że nie wie, ale co
tam szwagier zadowolony, ona pewnie też a my mamy do
poczytania fajny wiersz.
Fajny przekaz...
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarz
Bożenko masz rację :) Kibicuj!!!
demonko :)))mój szwagier, ma naprzeciw swojego
mieszkania dom i Kobietka ma tak duże okno łazienkowe
z zamgloną szybą. Ona po każdej kąpieli ściąga wodę z
okna takim urządzeniem i raczej o tym nie wie, że
wszystko widać. Mój szwagier chociaż nie poeta siedzi
w kuchni i czeka ...:)))
mnie pasuje kropka po /biednego/, po wiec nic...
ale tekst Twoj:) pozdrowka, ide kibicowac Francuzom:)
Ziu-ka- zmiana planów, Kiecka będzie w kolorze
butelkowej zieleni, z naszytą czarną koronką, z
gorsetem i kosztuje majątek. Może zrobię zdjęcie we
wrześniu, to wrzucę- na krótko :)
W sumie mam wszystkie rekwizyty, tylko gdzie poeta,
może na telefon da się zamówić jak pizzę. Uściski
Ellenko, dziękuję za uśmiech.
blondynko ;)))mam głęboki brodzik :)))
Bożenko- starców do domu nie wpuszczam a tym bardziej
do straszenia :)))
PS. poprawiłam- akcent pasował mi na kropkę :)
To przez ta kieckę...teraz się nie opędzisz:)Fajny
wesoły wiersz!
BALUNA- nie wymiękam ;)
Oksani- "wypasiony" prawisz i mrożony :))
Ojejku, chcę do wanny, a tylko prysznic ( wanna w
domku:(((
Ale jak wrócę w try miga,
to się od wanny nie wymigam
pachnącej narobię piany,
a nóż widelec zjawi się ktoś kochany:))))
Elenko ależ mnie skusiłaś na harce w wodzie, sama
radość:) Udany wierszuś, lecę na mecz:)
Całuski:)