PAPIEROWY PAN
Głową zawsze szyja kręci,
jak sterownik nią kieruje.
Nawet kiedy ma złe chęci,
nigdy jej nie protestuje.
A u mężczyzn giętka szyja,
wygina się jak sprężyna.
Czasem to okazja sprzyja,
gdy pojawia się dziewczyna.
Choćby pan miał lat niemało,
pierś wypina jak młodzieniec.
I wstępuje w niego śmiałość,
wigor całe życie w cenie!
Będzie miło nadskakiwać,
chociaż przeszkadza obrączka.
Czy łysa lub siwa głowa,
panie całuje po rączkach.
W oczach ogień, ślina w ustach,
dla niego nie jest przeszkodą.
Choć w portfelu często pustka,
myśli, że wróci mu młodość.
Te zapały jak androny,
mogą śmieszyć albo nużyć.
Pan jak papier pomarszczony...
(każdy wie do czego służy).
Jan Siuda
Komentarze (5)
Czytam i uśmiecham się.
Szyja kręci głową, tak było jest i będzie, sprytne
kobietki potrafią niejednemu panu głowę zawrócić.
Pozdrawiam :)
Janku Twój Papierowy Pan pełen ironi i niestety prawdy
pozdrawiam
...wigor...licz zamiary na siły...a te na lata...bo
nie zawsze zdoła się je ukryć...a androny i
zapały....jak iskierki w ulewie deszczu...krótki
żywot...
Pozdrawiam serdecznie
:))) Dobry z humorem napisany wiersz.
No cóż tak to z tymi panami bywa,
podziwiam, że potrafią sami się sobie przyjrzeć z
boku:)
Dobrej nocy Janku życzę, dzięki za wesoły tekst:)