Papużki
Moje papużki kłócą się od rana
-Ja jestem śliczna,żółta jak cytryna,
kilka białych piórek dziobek mi osłania,
zgrabna i szczupła ze mnie ptaszyna
i głos mam piękny,wesoły taki,
że mi zazdroszczą go inne ptaki.
Lubię się huśtać na mojej huśtawce,
skakać po patyku jak po jakiejś ławce,
w lustrze przeglądać i stroszyć piórka.
Uwielbiam sałatę,kawałki ogórka
i akrobacje przeróźne robię,
każdy artystkę pozna w mej osobie,
oczy mam czarne wesołe takie
i pochodzenie mam nie byle jakie.
Pani GADUŁĄ mnie nazywa
nie wiem dlaczego mnie przezywa.
-Ty jesteś zółta,ja jak liść zielony
i jak król siedzę dumnie napuszony.
Pani TUPTUSIEM mnie nazywa,
bardzo mnie lubi i nie przezywa.
Na moich piórkach czarne paseczki,
czy nie zazdrościsz mi ich troszeczkę.
Ja jestem zgrabny i wesoły taki,
że mi zazdrościć mogą inne ptaki.
Ale za żonę mam nieznośną jędze
to mnie całujesz,to bijesz...
aż pędzę
w drugi koniec klatki,daleko od ciebie
a myślałem,że będzie nam dobrze
jak w niebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.