Paradoksalnie w samotności
Dedykowane ChybaWiadomoKomu.
Paradoksalnie w samotności
Kiedy to słyszałam
pomyślałam że to czujesz
był to klucz
(znaleziony w sieci pragnień)
do Twojego serca
I było boleśnie prawdziwe
i boleśnie piękne
A ja wciąż nie rozumiem
czy ja chcę Ciebie w planach
czy Jego piwne oczy
Psychopatyczność nęci
Wulgarność nie daje spokoju
Doprowadzam się
do rozdroża i tam każę sobie usiąść
Jak?
Jak wyżej.
Paradoksalnie w samotności.
Po usłyszeniu utworu "Nie ma mowy" Normalsów. Zapłakałam klawiaturę.
Komentarze (6)
Ja też, jak Ruby życzę Ci wiele szczęścia. Żebyś
zawsze była uśmiechnięta, i rozpękała się ze
szczęścia. I nosiła ten śliczny, czerwony krawat na
szyi...
My tymczasem z Ruby Red stworzymy jakąś antymen partię
czy cuś ;)
ależ mi smutno...
kochanie... myślę, że te piwne oczy dadzą sobie radę
;) Tylko bądź psychopatycznie szczęśliwa;* Bo "miłość
nie daje cierpienia. Cierpienie jest skutkiem
instynktu posiadania, który jest przeciwieństwem
miłości" ;*
ciekawie napisany, troszkę smutny, ale ma w sobie
jakąś nutkę optymizmu.
Człowiek jest samotny nawet w tłumie:)))
Wiersz o bardzo ciekawej treści. Ładnie ubrany w
środki artystyczne, nieco trudny w odbiorze. Głębokie
metafory dodają uroku.
Myślę, że na tym rozdrożu, uda Ci się dokonać
właściwego wyboru. Bardzo ładne i wartościowe są Twoje
wiersze.
Rozdroża to piękne miejsca gdzie wreszcie jest czas na
niekoniecznie rozsądne wybory.