PARK RÓŻ
Wyjrzało słońce.
Kurtki i swetry ściąga
mglisty październik.
Stary dąb wkłada
żołędziową czapeczkę
na głowę wnuka.
Aleja klonów.
Nitki babiego lata
łaskoczą brodę.
Mocno dmuchnęło.
Bombardują mnie gniewne
miseczki buka.
W zgodnej symbiozie
kawki kaczki gołębie
jedzą okruszki.
Pac pac kasztany
prosto na moją głowę.
Rozcieram guzy.
Patrzę pod słońce.
Z jesiennych drzew sfruwają
żółte motyle.
Bajkowy widok.
Spaceruję po złotym
dywanie liści.
Cudowna aura.
Ze spaceru po parku
przynoszę fraszki:
Po czterdziestu latach stadła
MIŁOŚĆ ciut mi się przejadła
i czasami mam jej dość,
bo choć MIŁO, ma też OŚĆ.
___
- Moja odeszła.
Świeć nad nią Panie!
- Mój także odszedł.
Z inną, Marianie.
___
Kiedy mój się strasznie zjeży
- nie ma seksu po wieczerzy,
więc ciekawość mam niezdrową
jak to robią jeż z jeżową?
___
Młoda słonica z Wyborga
pytała przyjaciół czworga
gdy bąk pod ogonem
przekłuwał jej błonę
- Czy to jest ten słynny orgazm?
___
Pewien pająk w Kampinosie
pajęczyny tka na wrzosie
gdy bąk leci
wpada w sieci
więc pająk ma muchy w nosie.
___
Po co druga szczotka?
Przecież mamy Włodka.
Odwrócimy brata
i można zamiatać!
___
Komentarze (53)
Ciekawe z poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie.
Z przyjemnością czytałam :-)
Witaj Aniu!
Fraszki jak zwykle znakomite, ewidentnie.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję:)
Ciepło pozdrawiam z podobaniem :)
Nie tylko pająk ma muchy w nosie.
Jak odchodzić, to tylko z klasą ;))
Wspaniałe zresztą jak zawsze fraszki w Twoim
wykonaniu. O uśmiech na twarzy dzisiaj trudno ale
wychodząc od Ciebie Aniu zawsze mam go na twarzy.
Pozdrawiam miłego dnia życzę.
te jeże fajne są.
Fraszki jak zwykle super. Dziękuję za odwiedziny na
mojej stronie. Ty jako jedyna przeczytałaś jak na
razie opowiadanie ze zrozumieniem. Dzięki
Pozdrawiam serdecznie
Piękne fraszki poruszające wyobraźnie. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem i podobaniem:)