Pasje
Jak to się stało, że za mną tak wiele
super technik różnych moich pasji
rysowanie, malowanie, wycinanie
a także klejenie, rzeźbienie i lepienie
wszelkie przydatne robótki z włóczki
trochę szycia i różności wyszywanie
ach i moje pierwszych baśni pisanie
opowiadania i krótkich opowieści
przyszedł kiedyś do mnie decoupage
było to tuż po podejściu mojej siostry
tu pomógł wypełnić mi jakąś pustkę
zająć rozbiegane i poszarpane bólem myśli
beading pojawił się z koralikami znienacka
potem wyzwaniem okazał się sutasz
i on został wspaniałomyślnie opanowany
także zmyślna biżuteria z wielu tkanin
a na koniec niespodziewanie pouring
tu zaskoczeniem był ogromnym
i oczekiwanie efektu farb wylewanie
do tego mogę dodać fotografowanie
i radosne zdjęć obrabianie w programie
jest też florystyka w wyuczonym zawodzie
nie mówię, że na tym to już koniec
technik jest wiele i wiele ich przybywa
tylko ten czas wariat zbyt szybko upływa
zdążyć to jest dopiero największym
wyczynem
i cierpliwość do tego mieć też trzeba
przydałaby się tu przychylność nieba
także zainteresowań wszelkich nie mało
i jeszcze coś do tego by się chciało
talentów, umiejętności i pasji wiele
chyba można obdarować nimi wielu.
20.09.2023 r. 22:27
Elizabeth
Komentarze (20)
anna
Cieszę się Aniu, że udało mi się Ciebie rozbawić, mój
sukces ;-)
Sroki były łapane całymi latami i już wiele z nich
odleciało swoją drogą do innych. Zostały nieliczne i
to wymiennie. Tak więc kilka srok jeszcze uwięziłam w
mojej pracowni. ;-)
Pozdrawiam pięknie i życzę miłego dnia ;-)
JoViSkA
Tak, to prawda, ale to też w pewnym sensie misja, coś
jak powołanie, wołanie wewnętrznego głosu i potrzeba.
Wydaje się jakby miał być to dar, ale to też i
przekleństwo. Uzależnia, zmusza do gromadzenia wielu
przydasi, zagraca mieszkanie dodatkowymi szafkami,
pojemnikami i półkami, trzeba ponosić koszty
materiałów do tworzenia, potem nie ma co zrobić z
pracami, jeśli nie umie się ich sprzedać, zabiera dużo
czasu kosztem innych obowiązków i wiele innych
problemów. Niby to fajnie i super, a jednak i kłopotu.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam miło ;-)
Fantastyczne pasje, ale chyba na raz ich wszystkich
nie uprawiasz?
Pozdrawiam ;-)
Rozbawiłaś, bo jak dla mnie to trochę z dużo tych srok
łapanych za ogon.
Mieć pasje i je rozwijać, to najpiękniejsze
wypełnienie pustki...
Pozdrawiam ciepło Elizo :)