Pasożyt..
Za panów tej planety się uważamy, lecz jesteśmy tylko gośćmi tego starcia nie wygramy!
Rozmyśleń setki na minutę,
gdzie celem myśli każdej odbywam pokutę.
Źle postępujesz nie myśląc absolutnie,
myśli przypominają mi złość twą
okrutnie.
I ciemność i koniec widzę na przodzie,
przez setki rozmyśleń dryfuję na
kłodzie.
Czy zły czy też dobry na ludzkie
pojęcie,
rozmyśleń mój tok za mną chodzi
wszędzie.
O życiu i śmierci snuję tez wiele,
i wszystkie hipotezy jak dawni
przyjaciele.
Czekam na koniec w wysiłkach umysłowych,
do prawdy nie dojdę choć o nerwach byłbym
stalowych.
Lecz bracia i siostry pamiętajcie
rozmyślać,
bo celem tego życia nie pusto wymyślać.
Po co tu jesteśmy myślą niemi,
wrogiem dla zwierząt i pasożytem tej
ziemi.
Jeśli cel mieliśmy na początku,
z drogi zeszliśmy na niemożność rozsądku.
Komentarze (2)
Autor wydaje się niereformowalny.
Ale i tak za chwilę pojawią się entuzjastyczne
komentarze polujących na punkty dla siebie i
udających, że ten tekścik szalenie jest poetyczny i
mądry.
Oj - ten wiersz już był i z tymi samymi
niedociągnięciami. Popatrz - 4 wers od dołu
postawiona kropka, a po niej masz małą literą zaczęty
kolejny wers. No i te rymy gramatyczne aż do bólu,
żeby nie powiedzieć = częstochowskie. Czy tak ciężko
pojąć, że te same części mowy to rymowanie 'be'?