Październik
stalowoszarym
oddycham niebem
znów te dni pierwsze
szronią się we mnie
ostre powietrze
i zapach ziemi
w żyłach mi topią
pewien październik
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2019-10-12 10:18:39
Ten wiersz przeczytano 941 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Czarku Twój specyficzny język jest wyłącznie Twój -
nie do podrobienia, tylko go nie popsuj.
Pozdrawiam.
Z październikowym pozdrawieniem dziękuję za czytanie
:))
Cóż - jeśli pamięć trzyma, pewnie temat wart tego, a
skoro i wiersz powstał, to nie mam cienia wątpliwości.
Poczułam ten październik.
Pozdrawiam.
Intrygująco.
Pozdro.
No, nie inaczej, październik jak zło-to! ;) ps I ja
chętnie przeczytałabym wiersz o tym znamiennym "pewnym
październiku", zaciekawiasz... Pozdrawiam : )
Inna dyscyplina, forma ta sama. Wiersz wybrzmiewa
czytelnikowi w nerwach i wspomnieniach.
Podoba :)
Poczuć można, że ów październik musiał dla Ciebie
wiele znaczyć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Podoba mi się.
Ładne melancholijne mini.
Pozdrawiam
Twój wiersz kojarzy mi się z październikiem, który
rozpoczął się... 7 listopada.
Ten październik musiał być wyjątkowy :-)
Dziś Czarek w romantycznej odsłonie :-) pozdrawiam
Podnobno pogoda w Anglii jest szalenie depresyjna...
A miniatura intryguje w końcówce...
Pozdrawiam Czarku :)
Czuje się wagę "pewnego października".
Miłej soboty:)