W pełnym upierzeniu
Istna sielanka. Dzień zbudzony
leniwie łasi się do okna,
cicho
przysiada na balkonie.
W ziemię ostatnia kropla wsiąka,
deszczu. Ot, zjawił się z wieczora
bez uprzedzenia, jak komornik.
I krzyk!
Zadrżały świerki w szponach.
Kruki prowadzą gniezdne wojny.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2024-02-26 08:21:37
Ten wiersz przeczytano 2546 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Współczesna poezja z "oddechem", pięknie poprowadzona
treść.
Zmienny nastrój wiersza od błogiej ciszy do wrzasku.
Puenta doskonała!
Moim skromnym zdaniem pasuje do wiersza bardziej
klimat dramatyczny, albo refleksyjny. Klimat *radosny,
ogranicza pole interpretacji, a dla mnie to
wielopłaszczyznowy wiersz.
Serdecznie pozdrawiam
Piękna poezja! A kruki, wiedzą, co robić. Drżyjcie
świerki, hmm...
Pozdrawiam, Zosiak:)
Dziękuję Sisy :)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za wszystkie poczytania.
Dobranoc :)
Dziękuję, Bordo. Nie podejrzewam Cię o złośliwość :)
To wiersz sprzed roku...
Zaraz coś wymyślę :)
Poetycko, kunsztownie i z pomysłem. Bardzo w moim
klimacie.
Ale konstrukcja tej przerzutni mi się nie podoba:
"W ziemię ostatnia kropla wsiąka,
deszczu, co zjawił się z wieczora"
I z przecinkiem po wsiąka brzmi słabo, i bez przecinka
też byłoby tak sobie.
Komentarz bez złośliwości. Agresywność - zero.
Pozdrowionka :):)
Dziękuję wszystkim Czytelnikom :)
Dziękuję bardzo, Najko :)
Dziękuję, Tereniu :)
Metafory bardzo mi się podobają a cały wiersz
cymes...pozdrawiam.
Pięknie, u mnie też ślady odwiedzin nocnych
mokrego...pozdrawiam cieplutko :)
Gminny Poeto, dziękuję, ale nie przesadzaj :)