Pendolino
Pędzisz życiem tempo nadajesz,
śpieszysz, gonisz tylko za czym?
Wiecznie narzekasz na deficyt
czasu, techniką uwikłany gubisz
miłość i wiarę, a przecież jesteś
taki doskonały. Tablety i smartfony
twoje drugie żony, wirtualna poligamia.
Nierzeczywistość pożera realizm.
Merkantylizm nie do opanowania,
bezinteresowność nie do zniesienia.
Wszystko ma swoją wartość i cynizm
uszyty na miarę: trendy i glamour,
muszą być doskonałe. Wypadasz z gry
szary i pospolity, moralność już się nie
liczy.
Fałszujesz prawdę i żyjesz w marazmie
złudzeń, dobiegasz końca. Jeszcze czas
wyboru
między wyścigiem szczurów a powrotem
do korzeni...
Komentarze (86)
Pospolity
dziękuję za ocenę wiersza
serdecznie pozdrawiam
Beata:)
Jesteśmy tacy jacy jesteśmy,
ciągle czegoś nam brakuje,
goniąc za czymś czas tracimy.
A co druga strona czuje?
Samo życie. Bardzo dobry, mądry wiersz.
Do lusterka zbyt rzadko zaglądamy,
zapominając co tuż obok mamy...
Serdecznie pozdrawiam Beato życząc
miłego wieczoru i udanego weekendu :)
Punkcika nie zostawiam, prośba Twa o Pani niemalże
rozkazem. ;) Pendolino udany wiersz.
Witaj, Beatko :-)
No cóż... trudno się nie zgodzić z Twoimi
spostrzeżeniami. I obawiam się, że nic się nie zmieni.
Może być tylko gorzej... Gorzka ta ironia, oj
gorzka...
Wiersz bardzo dobry i mądry.
Pozdrawiam ciepło :-)
Mily
:)
Waldi
Witaj:)
Witaj pieszczoszku nie mój...
Odkrycie tego, co najistotniejsze to wciąż kwestia
wyboru mz. Nie wszystkie korzenie są zdrowe, może
lepiej do Źródła*...
Słuszne obserwacje w wierszu zawarte
Pozdrawiam :)
Jorgu
bardzo dziękuję za komentarz,
serdecznie pozdrawiam:)
Arku
spadłam z krzesła jak przeczytałam Twój komentarz,
dziękuję:)
pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz wbił mnie w fotel. Jestem pod wpływem jak po
dobrym łyskaczu.
Pozdrawiam i gratuluję. :):)
Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie słońca
lub księżyca. Wszyscy je widzą ,tylko mają to gdzieś.
Pozdrawiam serdecznie (:
Basiu
dziękuję,
serdecznie pozdrawiam:)
Marianie
słuszna uwaga, nie potrafimy już nawet rozmawiać ze
sobą, najważniejszy jest telefon w ręku:(
serdeczności
Ciekawa refleksja Beatko :)