PEWNEGO DNIA
Dla kogos kto zajol w moim życiu szczególne miejsce i dzięki niej zrozumialam wiele żeczy ... choc teraz sama krocze w swoim zyciu ona zawsze bedzie blisko ... w moich wspomnieniach tych dobrych....
Pewnego dnia do moich drzwi zapukał ktos
...
To byłas ty.
troche się bałam bo nie wiedzialam czy mogę
zaufac ci ... Lecz cię wpuścilam i marzenia
przed toba swoje odkrylam ....zaufalam ci
.
Nigdy nikomu nie pozwolilam do mego serca
zakradnac sie , nigdy nikomu nie
zawierzyłam a ty tak raniłas mnie ...i choc
cichutko w kacie płakalam zawsze przy tobie
wiernie stalam bo nie chcialam stracić cię
... Przez moje okno zagląda słońce
promieniem slońca budzi mnie i choć cie nie
ma bo ja tak chciałam i sama wyboru
dokonałam to na zawsze będziesz blisko mnie
...Pomimo wszystkiego tego dobrego i tego
zlego musisz zrozumiec mnie ...nie umiem
krzyczec i nie chce cierpiec wolę w sobie
zamknąc się by nikt już nie mógł zranic
mnie ...jestem i bede sama bo tobie na
zawsze oddana ...Pewnego dnia do moich
drzwi zapukal ktoś ... już nie
otworzylam...........
Komentarze (1)
Agusiu wierszem nazwać tego nie można, ale do rzeczy /
nie żeczy/ . Traktuję to jako spowiedź duszy.