Pięć sekund czasu X
https://youtu.be/3D0b6DNbbJA
Co to znaczy nie przebaczam?
Matko Aresztantko do Ciebie się zwracam,
Ty wiesz.
Tour de Pologne niosący pustą ramę też
był,
czy wtedy smutek był jak pył?
Bale, festiwale, do rządu dusz trzeba się
przygotować.
Litery gładzę, słowa bólem kąsają,
iluzją są, zwątpieniem.
Za mną pełno dziur. Co jest z sumieniem?
* Krzyż za nim z grzechów utkany".
To wiem.
Sól żre kamienie, dławicy gorączką,
samotności ostatnie promienie.
Kieszenie pełne serc otępienie.
Adalbert Wojciech Zink Jemu najwierniejszy
z wiernych, zaaresztowany na szesnaście
miesięcy.
Nie przejął się szumem zarazy.
Tylko miłość największym nakazem,
co zwycięża śmierć.
Jutro z sejfu zabiorę pięć groszy,
odsunę myśli w najdalszy kąt.
Hen przed siebie gdzie oczy poniosą
i zawsze pod prąd
Wzniosę toast haustu powietrzem,
za mrzonki, za zdrowie i życie.
Jeszcze przez chwilę chcę być.
Mateńko Najświętsza pozwól proszę,
by na tym świecie nadal dało się żyć.
*Robert( tarnawargorzkowski) dziękuję.
Komentarze (47)
Tyle razy to już pisałem jesteś niesamowita Twoje
strofy niosą i ciągle jest mi ich mało
Kontekst znany, ale rozumiem- nie dla każdego.
Milenium tysiąclecia istnienia państwa polskiego-
rok1956.
I list biskupów polskich do niemieckich-1965.
Dalej Non possumus- aresztowanie najpierw obrazu Maryi
Matki, aresztowanie Prymasa Wyszyńskiego.
W więzieniu na Rakowickiej przesiedział się także
ks.Zink.
Fatamorgano, Wandziu, Maćku,
Isano- dziękuję.
Piękne strofy pełne wiary.
Pozdrawiam serdecznie
no i musiałem wrócić
nie dało się inaczej
Aniu to znowu ja
ale twoje wiersze zawsze mnie skłaniają do powrotu
Nieznana mi historia, więc kontekst również, ale
wiersz podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Aniu, niezwykły jest Twój wiersz i przesłanie w
ostatnich wersach.
Nie znałam historii ks. Wojciecha Zinka, więc tym
bardziej Ci dziękuję, że dzięki Tobie miałam okazję
poznać wspaniałego kapłana :)
Pozdrawiam serdecznie, życząc miłej niedzieli :)
Dlaczego nie.
Wando, Weno, Waldku, Wolny duch
dziękuję.
Faktycznie niezwykły wiersz...
Msz, nie ma ludzi bez grzechu, bywa i tak, że ci co
najbardziej grzeszą uważają się za bezgrzesznych,
widząc tylko cudze grzechy...
"Miłość największym nakazem, co zwyciężą śmierć",
piękna maksyma, ale na ogół to nienawiść jest
największym ludzkim nakazem...
" by na tym świecie dało się żyć", niestety coraz
trudniej jest o to...
Pozdrawiam, dobrej niedzieli życząc,
Anno.
Ile w nas wiary i dobroci, tyle człowieczeństwa.
Ważniejsze od tego ile się żyje jest to (a
przynajmniej powinno być) jak się żyje i ile możemy
dać z siebie niosąc pomoc potrzebującym.
Zachwycona refleksyjnym wierszem
pozdrawiam serdecznie :)
Niezwykły wiersz, wracam i czytam go na kilka
sposobów. Twoja poezja porusza.
Uwagami chyba nie jesteś zainteresowana :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam i pozdrawiam serdecznie ...
Historia- tak.
Wtedy i dziś, jej siła.
Grzelo, Mała, dużą, Kaziu, As
dziękuję.
księdza Zinka nie znałem, ale doskonale pamiętam cały
kontekst historyczny;
pozdrawiam :)
Pięknie sercem wiary napisane wersy, pozdrawiam
ciepło, śląc serdeczności.
"Mateńko Najświętsza pozwól proszę,
by na tym świecie nadal dało się żyć." pozwoliłam
sobie, ponieważ zgadzam się z Tobą Annno całkowicie.
Serdeczności dla Ciebie :)