Pierwsza miłość
Wspominam i widzę nasze ciała splecione
W miłosnym uniesieniu wargi nieprzytomne
Patrzę na Twój uśmiech i wiem, że Cię
kocham
Chociaż poznaliśmy się dopiero dzisiaj
W myślach się biję, bo wiem, że to minie
Tak bardzo Cię pragnę a został nam
tydzień
Tulę do siebie, jak mogę najmocniej
Pytając Boga - czy ja jeszcze żyję?
Dotykiem euforii obdarzasz mnie Kochanie
Pieszcząc z miłością całe moje ciało
Szepczemy w uśmiechach stukając się
ząbkami
W soczystych pocałunkach wyznaję Ci
oddanie
Wiem, że to miłość była szczenięca
Dlatego tak piękna i niepowtarzalna
Nie będzie już lepszej, czy bardziej
namiętnej
Tak spontanicznej i elektrycznej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.