Pierwsza tęsknota
Gosiaczkowi
Chodząc po starym ogrodzie
Widząc szarawe obłoki mgły
Zasłaniające świat za ogrodzeniem
Tęsknię za dniami słonecznymi
Leżąc na lodowatej ziemi
Pośród pierwszych płatków śniegu
Gładzę zmarzniętą trawę
Myśląc o dalekich latach
Zamknięta na ponurym cmentarzu
Przy krypcie swej rodziny
Czytając własny nagrobek
Wspominam ostatni świt
Niezapomniany brzask słońca
Sprzed dwustu lat
...ogarniam nocny świat mi towarzyszący...
Komentarze (1)
Cudowne! Nostalgia wampira jest tak trudna do opisania
a tobie się udało!