Pierwszy grudnia
Witaj grudniu udeszczony,
witaj w smugach chmur szalony,
już nam tańczysz, z wiatrem hulasz,
aż mu padnie struna któraś.
Witaj chłopcze roztupany,
czy ja pójdę z tobą w tany?
Witaj w sile niespożytej,
co przynosisz? Chrypę, grypę?
Jeśli zdrowie, to zatańczę,
to przytulę, to poniańczę!
Cmoknę w czoło, w plecy klepnę,
w ucho czułe słówko szepnę.
I tak sobie w świat szaleni,
w parze z grudniem przytuleni,
przez trzydzieści dni pójdziemy.
Co przed nami? Cóż, nie wiemy...
Komentarze (27)
Serdecznie dziękuję, że zechcieliście zajrzeć -
wszystkim zaglądającym, czytającym, spierającym i
niespierającym się życzę miłego dnia :)
niezgodna@ - dziś z grudniem idziemy, a od jutra -
pójdziemy - dni trzydzieści :) zgodzisz się? :))
...marcepanko, masz tu błąd merytoryczny, grudzień ma
trzydzieści jeden dni, nie trzydzieści...melodia
zachowana, ale jak to zmienisz, będzie fajny
wiersz...pozdrawiam:))
udany wiersz jak zawsze pozdrawiam
Przepraszam, nie mam racji, sprawdziłem. Tytuł jest
poprawny.
wesoły wiersz, a grudzień ocenimy jak się skończy.
fajny, grudniowy wiersz
jam jest z grudnia...i pora jest cudna
Dziś jest pierwszy grudnia 2018 r.
więc - pierwszy grudnia - w tytule brzmi poprawnie
jak "pierwszy"- to GRUDZIEŃ
jak "grudnia"- to PIERWSZEGO
Witaj Mariolko:)
Z uśmiechem na twarzy czytam Twój wiersz:)
I chyba dobrze,że nie wiemy co nas czeka:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Co przed nami? Tego jeszcze nie wiemy i też nie
chwalmy dni przed zachodami słońca, po trzydziestu
dniach cały miesiąc ocenimy. Póki co, cieszmy się z
każdej chwili :))
Miłego dnia, marcepani :)
I'm dreaming of a white Christmas