Pierwszy śnieg
Bura chmura sypie śniegiem nierozważnie,
zbyt rozrzutnie, jak na pierwszy śnieg tej
zimy.
Świat wygląda w krąg dostojnie i
poważnie,
a my w myślach już na sankach się
widzimy.
Mrok zbyt wczesny rozjaśniony jest
lampami,
lepią kule śnieżne roześmiane dzieci.
Ciepły kubek, otulamy się swetrami.
A śnieg ciągle pada…
prószy…
sypie…
leci…
Komentarze (18)
Dawno nie padal, ostatnio w styczniu, a ja tak kocham
te puszysteedromne puszki
Ładny wiersz :)
ach, czyż to nie super normalne!
w grudniu śnieg nie dziwi mnie, gdyby kwiecień - oj to
nie.
A ja się cieszę, że chociaż mam śnieg w twoim wierszu,
bo za oknem był przez tydzień i teraz czarno - czarno.
Zima pięknie nas w tym roku zaskoczyła,
tak uroczej od dawna już nie było,
fajnym wierszem zechciałaś ją powitać,
sądzę, że wielu z nas za nią tęskniło.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłej niedzieli oraz
udanych, radosnych świąt Bożego Narodzenia :)
a u mnie tylko mokre kałuży zostały
Piękny, nastrojowy wiersz!
Obraz zimy i jej uroków poetycko namalowany słowami.
Wyczuwa się radość w wierszu.
Serdeczności przesyłam
Mam sanie. Gdy śnieg się utrzyma, zrobię kulig.
Pozdrowionka :):)
Klimat wiersza tworzy wewnętrzny błogostan, lekkość
spadających śnieżynek,
pod ogromnym urokiem,
pozdrawiam serdecznie:)
W tym momencie mam taki obrazek za oknem :)
Pozdrawiam
Pierwsze śniegi za nami, czekamy na kolejne. Zgrabny i
klimatyczny wiersz.
(+)
Wiersz mi się podoba, choć nie lubię śniegu, dla mnie
zima mogłaby nie istnieć...Pozdrawiam Sosenko i życzę
miłego dnia :)
Jak ładnie.
Klimatycznie i biało się zrobiło, choć na śnieg znów
musimy poczekać... Przynajmniej na Pomorzu :)
Ostatnia fraza w wierszu przeczytała mi się
rytmiczniej:
A śnieg pada ciągle...
prószy...
sypie...
leci...
Pozdrawiam :)
Świetnie pokazane uroki zimy, szczególnie padającego
śniegu.
Piękny, nastrojowy wiersz, który czyta się lekko i
płynnie.
Serdeczne pozdrowiam:)
Poetycko ukazane pierwsze chwile zimy, super :)