Pies
Moje pierwsze, niezdarne próby tautogramu:)
Pies Pchełka piasek porozgrzebywał
popracował pyskiem purpurowym,
przystanął przed przybytkiem pana
poszczekał, pomerdał przyjaźnie,
Piotruś patykiem przed przyjacielem
pomachał
potem pobiegł przytulić pupila,
psotnik pazurkiem podrapał policzek
pogryzł pantofelek płaczącego panicza,
pobiegł pod płot po piłkę
popatrzył, powąchał, pyszczek przyłożył,
powoli po porcję pokarmu powrócił
przeżuł, polizał, pod piwonią poodpoczywał.
Komentarze (43)
pierwszym próbom Przetrąconej punkt przesyłam
pozdrawiając:):):)
bardzo ładny wesoły - gratuluję:-)))))))
pozdrawiam
płynnie pociągnięta treść
zmyślnie i zabawnie
pozdrawiam
na wesoło i ciekawie zgrabnie
napisany tautogram
pozdrawiam
no i ok tautogram
jak na pierwszy raz:)
pozdrawiam :)
Ja tak nie potrafię.
Nieźle, nieźle.Gratuluję.
Przetrącona to bardzo ładny tautogram,Nie krytykuj
sama nigdy tego co piszesz.Przecież się starałaś z
pełną satysfakcją napisałaś.Doceniaj swoją
pracę.Pozdrawiam serdecznie.
I udało się.
Gratulacje.
Urocze:) miło się czyta:) pozdrawiam cieplutko:)
super...taki słodziak z Pchełki, graty kunsztu i
sensu:) miłego wieczorka
podziwiam i pozdrawiam pięknie:)))
Ilonko, wyszło świetne opowiadanko.
Nie pasuje mi tylko ten "purpurowy pysk"
Może jak już porozgrzebywał, to pyskiem porozsypywał
ten piasek po podłodze?
Ale debiut jak najbardziej udany:)
Pozdrawiam wszystkich przyjaciół czterech łap:):):)
Powiem poszło pozytywnie pisanie pieska przeżycia :)
Moje uznanie. Zabawna historia, w formie tautogramu.
Miłego